Sama nie wiem kiedy ze stu iluś dni zrobiły się dni dwa. Malowanie, skręcanie mebli, urządzanie, podłączanie, programowanie, czyszczenie, konserwacja sprzętów i właśnie uświadomiłam sobie, że to mój ostatni dzień w domu. Ostatnia dostawa mebli, ostatni technik podłączający sprzęty. Bąbel po wyjściu z brzucha będzie mógł przejść się po mieszkaniu z check listą dumny, że udało nam się wyrobić na ostatnią chwilę. Nie...