Polar Nights
sobota, stycznia 26, 2013
Słońce zachodzi w połowie listopada i pojawia się pod koniec stycznia. Za oknem zima, mrok, wiatr. Z leśnych nor wychodzą mary, trolle, strzygi... stwory karmiące się strachem i ciemnością. Na niebie pojawiają się zorze. Jest mroczno, granatowo i gwieździście.
Tu, gdzie mieszkam, dni toczą się normalnym rytmem. Mamy dzień i noc. Zimą dzień jest co prawda krótszy niż w Polsce, ale światło dzienne do nas dochodzi. W ekstremalnych okresach, w grudniu, widno robi się koło 09:30 a mrok zapada o 15:30.
Czasami Młody wpatruje się w górę. Podnoszę głowę. Nade mną miliony gwiazd rozsianych na granatowoczarnym niebie. Bliżej i dalej, większe i mniejsze, w skupiskach i samotne, oddalone od siebie o miliony lat świetlnych.
A po nocy przychodzi dzień,
A po burzy spokój,
Nagle ptaki budzą mnie
Tłukąc się do okien
A po burzy spokój,
Nagle ptaki budzą mnie
Tłukąc się do okien
Polar Nights pochodzi ze świątecznej kolekcji IsaDora na 2012r - Northern Lights.
Maleńkie drobiny srebrnego i niebieskiego brokatu oraz troche większe
srebrnoniebieskie hexy dają wrażenie mlecznej drogi na paznokciach. Do
pełnego krycia wystarczą dwie warstwy. Czas wysychania nieznany - jak
zwykle w ruch poszedł top Essie Good To Go. Jedna warstwa topu nie dała
idealnie gładkiego wykończenia, ale nic nie wystaje ani nie haczy.
Trwałość - nie porywa, niestety. Wytrzymał dwa dni, w tym szorowanie łazienki. W rękawiczkach.
Trwałość - nie porywa, niestety. Wytrzymał dwa dni, w tym szorowanie łazienki. W rękawiczkach.
Na zdjęciach: baza - dwie warstwy lakieru - warstwa topa.
W Polsce Kosmetyki IsaDora są dostępne w Douglasie.
11 komentarze
jest mroczno, iskrząco...jest świetnie! bardzo nastrojowy opis :) lakier świety.
OdpowiedzUsuń:)
UsuńJakież to jest piękne...
OdpowiedzUsuń...kocham połyskliwe lakiery, wg mnie nie ma bardziej interesujących!
UsuńJa ostatnio dryfuję w stronę jasnych kremów. Chora jakaś czy co? Ale takie błyskotki zawsze chce mi się bardziej focić,
Usuńcudo *_*
OdpowiedzUsuńpiękny :D super pazurki :)) przypomniałaś mi, że posiadam piękny granatowy lakier z essie ;)
OdpowiedzUsuńW granacie siła. Swojego czasu nosiłam taki ciemny granat tygodniami :)
UsuńWygląda fantastycznie, jak zatopione w żelu gwiazdy. Piękny!
OdpowiedzUsuńŚliczny. Ciekawe czy podobny efekt uzyskałabym kremowym lakierem i topami ;)
OdpowiedzUsuńfaktycznie jak nocne niebo!
OdpowiedzUsuń