Usunąć czy zostawić?

poniedziałek, stycznia 20, 2014

Stoję na rozdrożu. Od prawie roku się zastanawiam, a dumanie to prowadzi mnie zdecydowanie do nikąd. Zastanawiam się, co z tym blogiem począć? 
Serce i zapęd do pisania bloga kosmetycznego straciłam już dawno temu, jakoś się w tym nie odnajduję, to nie ja. Pewnie, że dalej się maziam, masuję, kremuję, balsamuję, olejuję, nawilżam, usuwam martwy naskórek, lakieruję i roluję. Ale, jeżu miłosierny, nie mam palącej potrzeby szczegółowej dokumentacji orki mojej nad samą sobą. 
Mam za to palącą potrzebę pisania. Tyle się dzieje, a ja już nie umiem długopisem w zeszycie. 
Pomysł mam taki, by zostawić to jak jest i otworzyć coś nowego, w innym zakątku internetow. A obecny blog skazać na spokojną egzystencję zmierzającą powoli w kiedunku niebytu.
Zastanawiałam się już, jak to wszystko ogarnąć, czy może jakąś podstronę dodać czy jakiś inny trik magiczny w systemie zerojedynkowym. Aczkolwiek, ponieważ obecnie nie jestem w stanie ogarnąć niczego więcej, niż potrzebę zapijania ogórków kiszonych napojem czekoladowym Nesquik - wydaje mi się, że łatwiej będzie mi po prostu zacząć od nowa.
Co dalej, Czytelniku drogi, który zaglądasz tutaj raz na jakiś czas, z mieszaniną nadziei i zrezygnowania? Czy pisać dalej tu, czy przenieść się gdzieś i symbolicznie zacząć od nowa? Myślę, że ostateczną decyzję podejmę wkrótce, jednak ciekawa jestem opini tych kilku osób, które regularnie tutaj podglądają sprawdzając, czy daję jakieś znaki życia.

Ponieważ obiecałam sobie popracować nad krótką forma, zostawiam pytanie i znikam. Ciekawa Waszego zdania.




You Might Also Like

11 komentarze

  1. A rób sobie jak chcesz, byle byś gdzieś pisała i dała znaka gdzie te literki wklikujesz. Bo ja chcę czytać. O ogórkach z nesquckiem też. Na siłę nie ma co ciągnąć. Jeśli czujesz, że chcesz nowego miejsca - stwórz je. Ja podreptam za Tobą chętnie. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja wenę do pisania o mazidłach straciłam dawno... Blog został tam gdzie był i zaczęłam pisać o tym, co bardziej mnie kręci.

    OdpowiedzUsuń
  3. zgadzam się z pierwszym komentarzem :) aczkolwiek blogger ma ten plus, że "wszystko" widać :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Zostaw ! A pisać tak czy siak możesz w innym miejscu :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ciągnę sie za Toba "od zawsze" wiec niewazne gdzie, wazne zebys byla :)))

    A ten miks ogórkowo-czekoladowy to ....?

    OdpowiedzUsuń
  6. Wolałabym tu, bo przyzwyczajam się do miejsc :-). Może nowa zakładka?
    Ale może być też nowe miejsce, pod warunkiem że nas pokierujesz. I że te wpisy zostawisz :-). Musisz sama zdecydować - powodzenia z tym i ze wszystkim innym!

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja Twojego bloga nigdy nie widziałam pod etykietką "kosmetyczny", więc jeśli o mnie chodzi, nie musisz się przenosić.

    OdpowiedzUsuń
  8. Kobieto! Pisz gdzie chcesz i co chcesz, ja znajdę Cie wszędzie i będę czytać i czytać!
    Dopiero odnalazłam Twojego bloga ale już się zakochałam! Tak rzadko zdarza się, by ktoś tak umiejętnie i poprawnie gramatycznie pisał posty. Uwielbiam Twój styl pisania, więc pisz, pisz pisz !
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  9. Gratuluję dzieciaczka!!!

    OdpowiedzUsuń
  10. zostań tu lub gdziekolwiek tylko daj znać gdzie :P

    OdpowiedzUsuń