Król jest nagi! (Depend 251)

piątek, czerwca 17, 2011

- Generalnie moglabym mu wybaczyć wszystko, gdyby tylko przestał wsadzać koszulkę w spodnie - podsumowałam Lubego podczas comiesięcznego spotkania z moją przyjaciółką na tak-zwane "farbowanie włosów" (co zawsze przeradza się w plotkarską godzinkę zakrapianą procentami w kontrolowanych ilościach).
- Weź nic nie mów, ja już nie wiem jak mam mojego przekonać, tyle razy mu powtarzałam! - oburzyła się Młoda oddzielając grzebieniem kolejne pasmo włosów i przy okazji ciągnąc mnie niemiłosiernie.
- Przecież oni wyglądają jak dziadki! Sweterek w spodnie. Luby mówi że on tak chodzi bo nie chce wyglądać jak "norweski łach" - wyjaśniłam.
- Akurat Norwescy faceci ubierają się świetnie - powiedziała Młoda.
- No też tak właśnie myślę, na luzie i elegancko, uwielbiam na nich patrzeć, a jeszcze jak gumka od slipek wystaje ze spodni..mm. 
- Mmm - zawtórowala mi Młoda.
- No ale Luby uważa, że wyglądają jak brudasy..
- Ja już nie wiem jak mam z moim rozmawiać, nie dość że kupuje za małe ciuchy to wszystko pcha w te spodnie - pożalila się Młoda.
- Może mysli że to go wysmukla - zachichotałam.Poczekaj - dodałam - ale Luby mówi że Twój tak chodzi i mu nic nie marudzisz.
- Mój mówi tak samo o Twoim - zaśmiała się Młoda - że też tak chodzi i dobrze wygląda a Ty mu nie marudzisz.
- Ależ oni są - powiedziałam i obie pokręciłyśmy głowami na nad naszym ciężkim losem z dwoma trzydziestoletnimi emerytami.
(Tutaj muszę dodać, że Luby i facet Młodej są przyjaciółmi..)

Postanowiłyśmy z  Młodą akcję na dwa fronty. Każda ma swojego urobić. Niestety polscy faceci przy Norwegach nie prezentują się imponująco. Odwrotnie jest w przypadku Polskich kobiet na tle Norweżek. 
Norwegowie noszą się ze sportową elegancją, Norweżki gustują w dresach i workowatych tunikach do kolan. A Polskiego mężczyznę w Norwegii mozna poznać po nieśmiertelnych źle dopasowanych dżinsach i koszulce wciśniętej w spodnie.. No, ale w końcu nie szata zdobi człowieka :)

Kontynuuję niebieski czerwiec i przedstawiam lakier z nowej kolekcji Depend. Kolor jest bardzo na topie, widzialam identyczne barwy w nowej kolekcji Viva la Diva, inne marki również oferują w letnich kolekcjach jasny błękit. Jasno-niebieski shimmer, któremu na szczęście daleko jest do perły. Aplikacja jak marzenie, trwałość przyzwoita (ciężko ocenić mi trwałość lakieru przy zniszczonych paznokciach).
Na zdjęciu dwie warstwy z podkładem i SV.

You Might Also Like

3 komentarze

  1. Podoba mi się, spokojny, ale charakterystyczny, śliczne ma drobinki :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Rurek, podczas ostatniego pobytu w Polsce, kupil sobie koszmarny sweter w buraczkowym kolorze bleeee. Ale on go lubil i za skarby nie dal sie przekonac, ze mu nie pasuje. Juz nie pamietam jak dlugo walczylam z marynarka w krate z przypieta do klapy koniczynka!!! To bylo straszne ale udalo mi sie zwyciezyc. Pracujcie dziewczyny nad tymi nieborakami zanim zaczna kaszkieciki nosic.

    OdpowiedzUsuń
  3. ciekawy ten kolor:) zapraszam do mnie :http://lakierki-do-paznocki.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń