Przez większość dnia. Leżę sobie i myślę. Nie rozczulam się nad sobą. Po prostu myślę. Potrzebuję ciszy. Nie wiem nawet, czy jestem załamana. Szybko wskoczyłam w single mom modus. Wydaje mi się, że trwałam w nim przez ostatnie dwa lata. Tak, jakby to co było nie miało znaczenia. Ot taka poczekalnia, zabawa w bycie rodziną. W końcu nasza rocznica przypadała na 1 kwietnia....
Po tygodniach, a tak naprawdę miesiącach przemyśleń uderzyło mnie, co następuje. Jest co jest i będzie co będzie. Tylko tyle i aż tyle. Może w ogóle się nie ułoży. Może nie będzie tej wymarzonej rodziny, długich zimowych nieprzekłuconych wieczorów, tupotu małych stópek, wakacyjnych wspólnych wyjazdów, poczucia bezpieczeństwa i pewności, gromady wnuków (w odległej przyszłości) i rodzinnych świąt w dużym, rodzinnym gronie. Może nie...
OPI I Have a Herring Problem pochodzi z jeszcze ciepłej kolekcji HOLLAND COLLECTION 2012. Nazwa...no cóż...jak dla mnie jest dosyć dwuznaczna. Zabawna gra słowna zmienia się w coś niezbyt przyjemnego, gdy przetłumaczymy to na język polski.. No bo, jak to w końcu? "Mam problem śledzia" - czy tylko mi kojarzy się to dość, hmmm..anatomicznie? Nic to, zostawmy ten niewdzięczny temat... Aplikacja jak u...
Dawno nie było posta lakierowego więc... oto i on! Kolejny lakierowy duet idealny. To moja ostatnia Lynn i wątpię, że w najbliższym czasie uda mi się zdobyć kolejną błyskotkę do kolekcji. Nie potrafię opisać tego, co znajduje się w tej ZBYT MAŁEJ buteleczce, popatrzcie na fotki. Wszystkie zdjęcia w świetle dziennym, jedna warstwa OPI DS Extravagance i dwie warstwy Lynnderella Love Potion No...
W Polsce scena muzyczna zdominowana jest przez estrogen, w Norwegii przez testosteron. Takie przynajmniej mam wrażenie. Rockersi i lokalni wykonawcy country to przede wszystkim mężczyźni. Norwedzy (przynajmniej ci z mojej okolicy) lubują się w pewnej odmianie norweskiego country. Najlepsze porównanie nasuwa mi się gdy myślę o naszym rodzimym disco polo, ukochanym przez kierowców pekaes i niektórych taksówkarzy. Tutaj również wybrani kierowcy potrafią katować...
"Idę orać do łazienki bo chłopa nie było w domu dwa tygodnie i się zapuściłam" - to zdanie napisane pewnego dnia do mojej przyjaciółki wyzwoliło wręcz lawinę żartów i gdybań. Próbowała mnie sprowokować, mówiąc że przecież "liczy się NATURALNE" piękno. Matko, gdybym faktycznie stawiała na pure nature, czyli jak najmniejszą ingerencję w to, czym zostałam hojnie obdarowana przez Matkę Naturę, byłoby mniej więcej...
(http://hisakichan.deviantart.com/art/Corpse-Bride-197149207) Dzień 1. Dzisiaj była 10 rocznica naszego ślubu.Świętowania to tam za dużo nie było.Kiedy nadszedł czas, by powtórzyć naszą noc poślubną Zdzisław zamknął się w łazience i płakał. Dzień 2. Zdzisław wyznał mi swój największy sekret.Powiedział, że jest impotentem. Też mi odkrycie!Czy on naprawdę myślał, że tego nie zauważyłam już pięć lat temu?Dodatkowo przyznał się, że od paru miesięcy bierze Prozac. Dzień...