Saint George
czwartek, listopada 15, 2012
Och, cóż to za pięknota! Wzbraniałam się przed A-England długo, wrażenia nie robiły na mnie promocje i obniżki i w końcu przyszedł teń dzień, że uległam.
Zastanawiam się, czemu niszowej firmie wszło to, co rzadko wychodzi popularnym firmom lakierowym. Zrobili perfekcyjne holo, wręcz trójwymiarowe. O idealnej konsystencji. Nie zalewa skórek i łatwo się rozprowadza. A do tego jest jednowarstwowcem. Na paznokciach trzyma się mocno, nie straszne mu porządki i prace domowe (fakt, wykonywane w rękawiczkach ale jednak nie leżę i nie pachnę). Tylko na temat wysychania się nie wypowiem, bo jak zawsze poszedł w ruch Essie Good To Go.
Saint George to ciemna morska zieleń z niebieskimi podtonami. Właściwie można śmiało określić go jako teal. We właściwym oświetleniu widać całe jego piękno i trójwymiarową głębię i wtedy też wychodzi jego morski charakter. W zwykłym biurowym oświetleniu wygląda jak ciemna zieleń z czymś ekstra. Podoba mi się efekt holo - nie jest to nachalny dyskotekowy błysk. Za to duży plus!
Na paznokciach: baza - jedna warstwa lakieru - top.
Saint George pochodzi z kolekcji The Legend. Można go kupić TUTAJ. Cena £9.00 i darmowa wysyłka, co zawsze podnosi morale i daje złudzenie, że płacimy tylko za towar. Polecam blisze przyjrzenie się A-England. Z dwóch egzemplarzy jakie posiadam, oba zachwycają jakością. Zdecudowanie warte swojej ceny.
13 komentarze
Przepiękne :) już któryś raz patrząc na Twoje paznokcie mam zamiar odgrzebać wszystkie Twoje posty na temat pielęgniacji skórek ... i ciągle coś mi wypada, może w końcu sie zbiorę, bo masz pieknie zadbane pazury :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Ostatnio ponownie odkryłam maść z wit.A i działa cuda :)
Usuń
OdpowiedzUsuńTo jest takie piękne że nawet nie jestem w stanie się wypowiedzieć sensownie na jego temat!
Chcę go, tu teraz zaraz natychmiast :'(
Piękny ten Twój Jerzy!
OdpowiedzUsuńŚliczny jest ten kolorek :)
OdpowiedzUsuńmusthave :)
OdpowiedzUsuńoj oj piękny on :D
OdpowiedzUsuńOj jaki on piękny i do tego tak świetnie wygląda jedna warstwa:-) Chcę go:-)
OdpowiedzUsuńniesamowite krycie. przepiękny! mój Ci on!!! <3
OdpowiedzUsuńchoć tego nie planowałam, mogłabym się z nim udać na miesiąc miodowy :>
OdpowiedzUsuńAle dopiero po usunięciu ósemek? :D
UsuńPiękny kolor. No piękny po prostu!
OdpowiedzUsuńcu-do-wny!
OdpowiedzUsuń