­
prywata

***

poniedziałek, września 27, 2010
Aparat fotograficzny ze zdjęciami z naszej wyprawy został w samolocie egipskich linii lotniczych. Przetrzepałam całe mieszkanie, łącznie z zaglądaniem za lodówkę i do lodówki. Zdawało mi się, że widziałam go w wielu miejscach, po czym każde kolejno sprawdzane miejsce było tylko: wyimaginowane bardziej niedorzeczne od poprzedniego W związku z czym się załamałam. Czułam się, jakby ktoś odciął mi kawałek mojego ciała, bo aparat...

Read More...

prywata

***

piątek, września 24, 2010
Mam dziewięć butelek perfum pełnowymiarowych i 5 butelek próbek. No w sumie to dziesięć flakonów pełnowymiarowych, ale jednych perfum używam jako odświeżacza do toalety. To nie z rozrzutności. Przysięgam, że pachną jak morski Brise. Nie chcę pachnieć jak morski Brise. Z tego powodu już nigdy nie zaufam firmie Davidoff. Obiecałam sobie, że nie kupię nic nowego, póki nie zużyję choć połowy tego, co...

Read More...

prywata

23 września 2010

czwartek, września 23, 2010
Po kotłowaniu się pół wczorajszego dnia i całą noc z problemem adwokata postanowiłam, że na razie z niego zrezygnuję. Po co mam płacić za coś, co możemy ustalić sami przy odrobinie dobrej woli. Jeśli się nie uda - wtedy będę płacić.Adwokat nie był zadowolony ale niechętnie przyznał, że to ja decyduję. Zapłacę więc połowę sumy , tylko za pracę, jaką wykonał. Na szczęście...

Read More...

prywata

22.09.2010

środa, września 22, 2010
Od adwokata wyszłam skołowana i nie pamiętam dobrze, jak wróciłam do pracy. Kiedy zaspiewal mi ile chce zaliczki..do tej pory nie moge uwierzyć że napisanie jednego pisma, w swoim ojczystym języku, może tyle kosztować. Jest mi niedobrze jak sobie pomyslę, że koszta by mnie ominęły, gdybśmy z tym Baranem potrafili dogadać się jak ludzie. No, ale nie potrafimy, Baran nie potrafi, woli leżeć...

Read More...

prywata

Afryka

wtorek, września 21, 2010
Wróciliśmy z wakacji opaleni, wypoczęci. Młody z całym zasobem nowych słów, niezykle przydatnych o tej porze roku w Norwegii tj. plaża, basen, idziemy na plaże, idziemy kąpać, loda, obiadek, zupki... My trochę bardziej się poznaliśmy. Trochę się kłóciliśmy. Trochę kochaliśmy. Mój kiedy mnie zdobył, dostał w promocji dwulatka.. no tak, jest to sytuacja nietypowa. Normalnie ludzie się poznają przez jakieś 10 lat, później...

Read More...