Pokusa?
środa, lipca 11, 2012
Ostatnio często zmieniam kolor paznokci. To taki barometr moich uczuć. Jak jest dobrze noszę mani do zdarcia. Jak jest źle, a w głowie natłok myśli - zmieniam kolor co wieczór. Pozwala mi to na chwile oderwać się od smutków i problemów, skupić się na czymś innym, oczyścić głowę ze złych emocji. To czas dla mnie, w ciszy, skupieniu i samotności. W ostateczności mogłabym np. złapać siekiere i porozwalać ściany w domu, albo np. zbić wszystkie talerze. Póki co wybieram malowanie paznokci.
OPI DS Temptation to brokat w żelkowej, fioletowoniebieskiej bazie. Przeważają w nim tony niebieskiego i fioletu, czasem błyśnie coś w stylu wrzosu. Nie jestem mistrzem w opisywaniu kolorów, dlatego najczęściej się tego zadania nie podejmuję. Kryje w pełni po czterech warstwach, ale jest bardzo nietrwały i szybko zaczyna odpryskiwać z paznokci. Ja położyłam go na Beauty Bandit z H&M, wystarczyły dwie warstwy. Na lakierze bazowym jest w stanie wytrzymać trochę dłużej.
Zdjęcia robione w naturalnym świetle. Nie, nie mam marchewkowych rąk. Nadal są sinokoperkowe i czekają na urlop.
Tutaj kolor lakieru wyszedł najbardziej zbieżny z rzeczywistością. Niestety, urody takiego błyskotka nie da się uchwycić na zdjęciu. Faktura jest lekko nierówna, więc dla tych, co nie lubią uczucia bruzd na paznokciach polecam top.
12 komentarze
Ładny ten kolorek, aczkolwiek nie do końca "mój". Spokoju i pogody ducha życzę:)
OdpowiedzUsuńaaaa ja o nim marzę !!! on jest taki piękny!!! kocham brokaty!!!!
OdpowiedzUsuńMalowanie paznokci, to dla mnie jedna z lepszych terapii :)
OdpowiedzUsuńBłyskotek ładnie się prezentuje :>
Zawsze jest to jakaś alternatywa dla terapii alkoholowej np ;)
UsuńAle piękny! Musi niesamowicie migotać w słońcu. :)
OdpowiedzUsuńMnie malowanie paznokci bardzo uspokaja i relaksuje, chociaż jak jest bardzo źle, to i o lakierach nie chce mi się myśleć...
Jak jest bardzo zle to mam gole paznokcie...na szczescie nie zdarza sie to czesto :)
UsuńEj mam tak samo! Jak jest bardzo źle, to mam gołe pazury, i wszyscy od razu widzą, że coś ze mną nie tak..
UsuńŁadna błyskotka, ten też mogłabym Ci ukraść ;)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie się zgadzam, że kolor paznokci może poprawiać humor :D Gdy noszę pomarańczowe, czuję się przebojowa i wesoła, gdy czerwone kobieca i szykowna, a beżowe gdy zbieram na łące kwiatki :D
OdpowiedzUsuńKolor Twoich magnetyzujący.
ulala niezły z niego piękniś=) Hehe sinokoperkowe dłonie mnie rozwaliły:) Ale jakoś nie mogę się tego jakże wyszukanego koloru doszukać na zdjęciach:D rzekłabym, że masz dłonie całkiem "ludzkiego" koloru:D
OdpowiedzUsuńHi! I liked your blog, it's so cute! The real beauty-blog ^^ And you are so pretty =**
OdpowiedzUsuńFollow me on Bloglovin: Kisses From Europe
I will follow you by Google or Bloglovin ;)
Love&kiss!
Śliczniusi! I chciałaś się go pozbyć, niedobra!
OdpowiedzUsuń