Hey! Reading is cool.

piątek, września 28, 2012

Mad As A Hatter zaprosiła mnie do zabawy, w której po cichu chciałam wziąć udział od kiedy tylko TAG pojawił się w blogosferze. Wreszcie! Dziękuję bardzo, to chyba pierwszy TAG w którym z ogrooomną przyjemnością biorę udział.


Jestem książkowym narkomanem i nałogowym booksnifferem. Brak zapasu do przeczytania wywołuje u mnie niepokój równy z brakiem planów na wakacyjny wyjazd, które przecież MUSZĄ być określone już w styczniu.

Grafika ukradziona Katii z http://wiankicuda.blogspot.no/
Zaczęło się od "W pustyni i w puszczy" Sienkiewicza, które to tomiszcze połknęłam w wieku lat dziesięciu i...przepadłam. Obecnie czytam wszędzie i wszystko, litery same pchają mi się do oczu, czytam etykiety na kosmetykach, instrukcje użycia mydła do rąk i parzenia herbaty. Jestem bombardowana słowami i nie potrafię im się oprzeć. Uwielbiam zabawę językiem, w każdym tego słowa znaczeniu (osz Ty świntucho!).

O jakiej porze dnia czytasz najchętniej?
Czytam jak tylko mogę. Chwilę wytchnienia mam po położeniu Młodego do łóżka, wtedy też wreszcie mogę skupić się na lekturze. Ale jeśli książka jest ciekawa, czytam nieprzerwanie, dopóki nie skończę lub dopóki starczy mi sił.

Gdzie czytasz?
Tam, gdzie mnie nie znajdą :D Na kibelku, do śniadania, na kanapie. Uwieeeelbiam czytać w łóżku przed snem, niestety współspacz nie akceptuje. I może to i dobrze, bo przed zaśnięciem najtrudniej jest mi oderwać się od książki.

W jakiej pozycji najchętniej czytasz?
Na siedząco z poduszkami pod plecami. No, może to jest jednak pozycja półleżąca. W łóżku na brzuchu.

Jaki rodzaj książek czytasz najchętniej?
Książki oderwane od rzeczywistości. Fantastykę, ale tą z wiedźmami i równoległymi światami. Lubię trochę magii w książkach, rzeczywistość jest wystarczająco..hmm..rzeczywista.

Co czytałaś ostatnio?
"Igrzyska śmierci" Suzanne Collins, "Szklany klosz" Sylvi Plath i...trochę świńtuszenia czyli trylogię o śpiącej królewnie Anne Rice ;)

Co czytasz obecnie? Jaką książkę ostatnio kupiłaś/dostałaś?
Czytam "Cień wiatru" Zafona, a czeka już na mnie "Karaluch" Jo Nesbø.

Używasz zakladek czy zaginasz ośle rogi? Jeśli używasz zakładek, to jakie one są?
Zawsze zakładek. Są to przypadkowe skrawki papieru, jakie akurat mam pod ręką. Stara lista zakupów albo paragon. Nie przykładam do nich wagi. A ostatnio, niestety, po prostu wyłączam czytnik a po włączeniu automatycznie otwiera mi czytaną ostatnio stronę.

E-book czy audiobook?
Najchętniej papier. Niestety z racji tego, że zawsze jest cos ważniejszego do zabrania w walizkę, książki czytam w formie elektronicznej na czytniku. Audiobooki lubię, uczą mnie słuchać i umilają czas podczas nudnych domowych czynności, jak wieszanie prania czy sprzątanie. Książkę dobrze przeczytaną przez aktora można odebrać zupełnie inaczej, niż przeczytaną samemu. Tak było w moim przypadku ze "Sto lat samotności" Marqueza. Mistrzowskie wykonanie.

Jaka jest twoja ulubiona książka z dzieciństwa?
Lubiłam serię "Poczytaj mi mamo", pamiętam, że katowałam "Daktyle" Danki Wawiłow nieustannie. Kupiłam nowe wydanie Młodemu, niestety, nie podziela mojego entuzjazmu. Już nie. Choć "Daktyle" zna na pamięć ;)

Którą z postaci literackich cenisz najbardziej?
Niewątpliwie Scarlett O'Hara. To była babka z cyckami w górze! Nauczyła mnie, 12.latkę, co to znaczy być kobietą. Bridget Jones pokazała mi, że jestem normalna i nie tylko ja mam tak samo, jak ona. Duże wrażenie zrobiła na mnie także bohaterka "Tańca czarownic" J. Gregson - Sari. Za to, że potrafiła wziąć sprawy w swoje ręce. No i Katniss z "Igrzysk śmierci" Suzanne Collins. Cenię w literaturze kobiety. Silne i zdecydowane, które nie daja się wcisnąć w gorsety powinności i wiedzą, czego chcą.


A teraz bonus dla wytrwałych (do wytrwałych świat należy!). Piosenka, która wlazła mi głęboko pod skórę, opętała umysł i nie mogę się uwolnić. Słyszę ją w myślach, gdy zasypiam. Pomaga mi w małych koszmarach dnia codziennego, choć teoretycznie nie powinna. Jest wielkim nieporozumieniem fakt, że tak późno ją odkryłam. Trochę jestem zazdrosna, ale dzielę się moim muzycznym skarbem. Plus fantastycznie zmontowany klip, choć jakość kiepska.

The Pixies "Hey"

"must be a devil between us
or whores in my head
whores at my door
whores in my bed"









You Might Also Like

11 komentarze

  1. Strasznie się zaniedbałam w czytaniu ostatnio ... aż wstyd, bo podobnie jak Ty wsiąkłam w książki w wieku 10 lat, tyle, że ja "Potop" wtedy przeczytałam (nie śmiej się). Bajki z serii "Poczytaj mi mamo" też chciałam Kudłaczowi "przeszczepić", ale ona się nimi tak nie zachwyca jak ja się zachwycałam. Widocznie czasy się zmieniają, a co za tym idzie dzieci też. A wąchanie ... ja mam taką małą schizę, że wącham wszystko, więc książki jak najbardziej :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O nie o nie! "Potop" to była dla mnie zmora, jedna z najcięższych szkolnych lektur. Jednak, jakby nie patrzeć, Sienkiewicz obudził w nas pasję. W młodszym pokoleniu pewnie obudziła ją J.K.Rowling ;)

      Usuń
  2. Czytałaś Słoneczniki Haliny Snopkiewicz ? To jest książka mojego dzieciństwa :) Bohaterka, mimo wieku też jest silna. A po Słonecznikach kontynuacja - Paladini, już nie takie wesołe.
    Z tą kupką mam tak samo... aktualnie mam 1 książkę i już mi źle. Na kupienie nowych póki co nie mogę sobie pozwolić (od miesiąca nie mam roboty;/) no ale, biblioteka niedaleko ;)

    B.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Coś mi nazwisko mówi, ale nie pamietam. Biblioteka to dobra opcja, też próbowałam ale u nas literatury po polsku nie uświadczę...a czytanie to ma być jednak przyjemność a nie dodatkowe lekcje języka ;)

      Usuń
    2. Wiadomo ;) Ale gdybyś trafiła na książki tej pani, to polecam. Można się zapomnieć na chwilę. Mi pomagały. Pozdrawiam.
      B.

      Usuń
  3. Tag idealny. :) Sienkiewicza nie trawię, no nie mogę tych jego opisów. Daktyle! Daktyle mi przypomniałaś! Oj jaką mi radochę tym zrobiłaś. :) Ja sie ostatnio poczułam bezpieczniej, bo paczką pszyło 6 tomów Gry o Tron, kolejne dwa były już tutaj, ja jestem w trakcie pierwszego tomu trylogii Sapka, więc co czytać mam. :) A tą grafikę "wąchacza książkowego" planuję na jakiejś koszulce druknąć - tak mi się podoba. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sapkowskiego nie czytałam nic, film "Wiedźmin" skutecznie mi go obrzydził, a z tego co wiem - niesłusznie. Znam Norwega, który ma świra na punkcie S., jeździ nawet do Krakowa na jakieś wydarzenia z Sapkiem w roli głównej ;)
      "Gra o tron" czeka na czytniku, boję się wciągnąć i zniknąć na kilka miesięcy ;)

      Usuń
  4. Ja od dłuższego czasu mało czytam, dużo mniej niż kiedyś :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też czytam mniej, ale i tak książka jest na pierwszym miejscu. Blogger zabiera mi kawał życia ;)

      Usuń
  5. och spisałam sobie troche pozycji książkowych mam zapas lektur na jakis czas heh;) buziak!

    OdpowiedzUsuń
  6. Sylvia plath :) :3 kocham! Ja teraz masowo przenioslam sie na literaturę Polska chyba do tej pory aż tak niedocenialam polskich artystów poza glowackim pilchem i tym tym z malowanego ptaka jak mu tammm :) ale mimo wszystko książki uwielbiam, ja teraz odeszlam od standardów i wersje ipadowe czytam tylko :(

    OdpowiedzUsuń