Certain kind of sadness

środa, lutego 08, 2012

Czasami szarość wdziera się bocznymi drzwiami. Siada obok mnie na sofie, stoi przy mnie kiedy parze kawę, w nocy ściąga ze mnie kołdrę. Idę do auta po parkingu skutym lodem, szarość wciska się pod ciasny węzeł szalika, podnosi ściągacz białej czapki z pomponem, wciska lodowate palce w rękawiczki.
Chciałabym kochać całą sobą, zatracić się w miłości, nie bać się należeć do kogoś, dać się oswoić tak do końca. Czy to jest w ogóle możliwe?... Luby oswajał mnie powoli, zdobywał kawałek po kawałku. Był ze mną i dla mnie. Nazywał mnie "Kruszynką" a mnie wypełniało szczęście po czubki palców. Nie zauważyłam, kiedy zaczął cofać przywileje. Stopniowo, a potem nagle. Obudziłam się któregoś dnia w zimnym łóżku obok obcego człowieka, dla którego kiedyś byłam całym światem. Albo który potrafił udawać, że byłam całym światem. I trwam.


Ten kawałek zasługuje na osobną notkę, coś wspaniałego, "zostańmy przyjaciółmi" ubrane w słowa. Mistrzowskie wykonanie. 



Wracając do szarości, China Glaze - Recycle. Polecam w ramach akcji klin klinem. Rzadka konsystencja, średnie krycie (nałożyłam trzy warstwy, wprawna ręka poradzi sobie z dwoma) , świetna baza pod  lakiery nawierzchniowe. Wkrótce pokażę jedno z możliwych połączeń ;)

China Glaze - Recycle, 3 warstwy

China Glaze - Recycle, 3 warstwy

China Glaze - Recycle, 3 warstwy


You Might Also Like

5 komentarze

  1. to video już widziałam chyba z tysiąc razy. Jest boskie. Oryginalny teledysk też niczego sobie ;P A szary jest fajny, spokojny :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Kawałek świetny, bardzo lubię i często słucham :>
    Lakier - klasyka, taki kolor trzeba mieć w kolekcji :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Moim zdaniem te cover jest lepszy od oryginału.
    Lakier bardzo ładny, szarość wygląda na paznokciach ciekawie, a mimo to elegancko.

    OdpowiedzUsuń
  4. Uwielbiam ten cover i taki kolor lakieru!

    Pozdrawiam,
    Ola

    OdpowiedzUsuń