Rosół z kury domowej

środa, lutego 15, 2012

Wstyd się przyznać, ale całkiem niedawno uświadomiłam sobie, że bycie dobrą panią domu wymaga - jak każda praca - sporego doświadczenia, wiedzy, umiejętności i pasji. Szorowałam zlew, krótko po lekturze internetowych fragmentów "Perfekcyjnej pani domu" Anthei Turner. Podejście do tej pani miałam bardzo ambiwalentne. Z jednej strony myślałam sobie "Co to za nowa gwiazda będzie mnie uczyć jak mam się domem zajmować". Ale z drugiej strony zastanawiałam się w czym tkwi fenomen tej kobiety.
Uderzyło mnie to jak grom z jasnego nieba - dziesięć lat temu nie wiedziałam, że jeśli dodam sody oczyszczonej do Cifa, roztwór pięknie wyszoruje uparte, stare, niedomywalne brudy. Nie miałam pojęcia, że piersi kurczaka wymoczone w mleku przed smażeniem - będą miękkie i soczyste. Czosnek obierze się bez problemu jeśli najpierw przygnieciemy go do blatu z każdej strony. Z cytryny sok będzie wręcz sam kapał jeśli najpierw przetoczymy ją kilka razy po blacie, przyciskając lekko. Ocet dodany do prania sprawi, że ubrania nie będą traciły koloru, będą pachnieć świeżością i może z powodzeniem zastąpić płyn do płukania. A kanapę zalaną winem wystarczy posolić i wyszorować zimną wodą, albo po prostu zalać czystą gorzałką. Lawenda przegania mrówki. Owocówki nie lubią octu. No i komplet pościeli można zapakować w poszewkę od poduszki - wtedy znajdziemy wszystkie pasujące części bez problemu. A podłoga wymyta wodą z mieszanką octu i sody oczyszczonej dłużej pozostaje czysta. To wiedza, którą zbierałam latami, metodą prób i błędów, oglądając różne mądre sprzątające panie i programy kulinarne. Ale także rozmawiając z biurowymi sprzątaczkami - kobietami, które nierzadko uczą się zawodu sprzątaczki w szkołach zawodowych.
Althea natomiast nauczyła mnie korzystania z koszy, koszyków i różnego rodzaju pudełek do przechowywania tego, co tylko się da. Od ubrań, po wsuwki do włosów.
Tak sobie myślę, czy dożyję czasów w których panie i panowie zajmujący się domem będą otrzymywać wynagrodzenie, a ich ciężka praca będzie doceniania tak samo jak praca na kierowniczym stanowisku w korporacji? Chyba nie, ale może mój dzieć dożyje. A najpewniej takie czasy nigdy nie nastaną.


A czy Wy macie jakieś sprawdzone patenty na to, żeby jedzenie było bardziej soczyste, ciasto wyrośnięte a w mące nie zalęgały się wołki zbożowe? Podzielcie się!

You Might Also Like

5 komentarze

  1. Niestety nie znam żadnych trików, ale nic dziwnego - jestem dokładnym przeciwieństwem perfekcyjnej pani domu :) Ale lubię czasem poczytać na gazeta.pl forum Wystarczająco Dobra Pani Domu :)

    OdpowiedzUsuń
  2. ja mam wszystkie produkty jak mąka, cukier, ryż, bułka tarta itp. w szklanych lub plastikowych pojemnikach, przez co nie mam problemu z robaczkami, kamień na zlewie/umywalce/kranie schodzi najlepiej od sody oczyszczonej, przypalony garnek można uratować zasypując go solą.. ahh mogłabym wymieniać bez końca :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Z ta pościelą w sposzewce to genialne! U mnie kilka kompletow wala sie bez ładu i składu i wciąż mam z nimi problem. Znam dużo z patentów, które opisałas ale problem w tym, że jak trzeba któryś zastosować to za nic nie wiem co to było i w jakich proporcjach. Na stałe korzystam ze sposobu na mycie okien; po myciu przetrzec wodą z octem i wytrzec do sucha zwykłą gazetą, moze byc wyborcza :)Okna nieomal świecą czystością.
    Niemiły zapach w lodówce ponoć mozna zabić zostawiając połówke cytryny na wierzchu a do przesolonej zupy wrzucić ziemniaka, który wchłonie nadmiar soli.
    Więcej nie pamietam...

    OdpowiedzUsuń
  4. Cytryna wchłonie zapach śmierdzących butów w szafce - plasterek trzeba tam umieścić. W szafce, nie w bucie.
    Japończycy mają super sposób na składanie t shirtów: wpiszcie w yt japan way folding t shirt.
    Żeby kamień się szybko w kibelku nie osadzał to trza wsypać tam sodę oczyszczoną na noc i rano spłukać. Chyba tak samo ocet zadziała.

    OdpowiedzUsuń