Kolekcja vol. 1
wtorek, maja 15, 2012
Zakup niskich kozaków na okres wiosna/lato (tak, tak - nie pokręciły mi się pory roku) zaowocował przeniesieniem mojej skromnej kolekcji do nowego, większego pudełka.
Przeprowadzka przebiegła pomyślnie, a ponieważ pókico jest tam jakotaki porządek - postanowiłam tym samym w nadchodzącym tygodniu pochwalić się moim prawie dwuletnim, lakierowym dorobkiem.
Lakiery mieszkają w komodzie w salonie, w kartonie po butach chamsko przyciętym nożycami biurowo-kuchennymi. Nie kręci mnie decoupage, słitaśne kartoniki do mnie nie przemawiają. Jestem ordynarnym, niekobiecym chamidłem, nie dziergam, nie przyszywam guzików i nie prasuję. Nie wykonuję też ręcznie kartek okolicznościowych. Mam ręce niezdolne, a z prac ręcznych najbardziej lubię pieczenie ciast i malowanie paznokci oraz inne prace, o których damy nie rozmawiają bez odpowiedniej ilości czerwonego wina bądź whiskey.
Ostatnio oznaczyłam nakrętki metodą podpatrzoną na jednym z norweskich blogów - przy pomocy spinki wsówki namalowałam kropki na zakrętkach*. Dzięki temu bez problemu znajduję to, co chcę a także widzę, co mam.
W kartonie mieszczą się póki co dwa mniejsze kartoniki, w których trzymam podkłady, topy i odżywki oraz lakiery pękające. W tym bardziej pustym trzymam też zapalniczkę do tworzenia romantycznego nastroju w salonie ;)
Ta wielka butla to obsuszacz (jak słodko nazwała go moja Mam) Seche Vite, obok w małych kartonach krople do rozcieńczania tegoż.
Oto bardziej szczegółowa odsłona. Lakiery zadowolone odpoczywają na moim ukochanym swetrze.
Poniżej wszystkie moje OPI. Kto zgadnie - po co mi gumka na zakrętce?
I Zoya. Zimowa kolekcja Fire&Ice z 2010 roku. Moi ulubieńcy to Crystal i Valerie.
Zapraszam na kolejny reportaż z szuflady, który ukaże się jak tylko się ukaże.
---------------
Przypisy:
* kropki malujemy tak: nabieramy kroplę lakieru z pędzelka, stawiamy kropkę na zakrętce, wycieramy wsówkę o papierowy ręcznik i jedziemy dalej z kolejną butelką. Piszę dla tych zdolnych manualnie inaczej, jak na przykład Autorka tego bloga.
13 komentarze
ja wiem po co ja wiem! :P
OdpowiedzUsuń:D
UsuńZoje mnie urzekły, przecudnie migocą.
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się też "tło", którego użyłaś do przedstawienia nam tychże swoich lakierów - podoba mi się taki styl wystroju wnętrza :)
Tło to sweter - jedyne jasne i czyste i niepogniecione co miałam pod ręką :P
UsuńWow piękna kolekcja.
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuńa ja nie wiem o co chodzi z tą gumką :D
OdpowiedzUsuńWkrótce wyjaśnię ;)
UsuńMoja kolekcja przy Twojej to pikuś :D
OdpowiedzUsuńMoja kolekcja przy kolekcji Sabbathy to nic :P
UsuńOoo całkiem sporo Opików zachomikowałaś ;>
OdpowiedzUsuńNie obraziłabym się gdybym miała więcej :D
Usuńzoya piękne :)
OdpowiedzUsuńlubię Cię czytać, jesteś strasznie zabawna, wiesz? :]